środa, 25 grudnia 2013

Wesołych Świąt!

Serdecznie życzę Wam wszystkim zdrowych, spokojnych, radosnych i spędzonych z rodziną  Świąt Bożego Narodzenia  :)





niedziela, 22 grudnia 2013

Drobne przyjemności przy świątecznych obowiązkach


Ciężko mieć świąteczny nastrój, kiedy w ciągu dnia pogoda za oknem niemalże wiosenna. Dobrze, że choinka już ubrana, a ciastka pięknie pachną piernikiem - przynajmniej jak zrobi się ciemno trochę bardziej czuć Święta. No, ale nie będę na pogodę narzekać, bo jeszcze spróbuje się odmienić ;) przynajmniej przy tym słońcu da się zrobić jakieś sensowne zdjęcia :)
Ot, choćby moich pierwszych biscotti. Może nie mają idealnego kształtu, trochę się nawet rozpadały przy formowaniu, ale z pewnością nadrabiają smakiem :)




Czekoladowe biscotti z migdałami

270g mąki pszennej
2 łyżki siemienia lnianego
1/2 łyżeczki sody
1/3 szkl. cukru
1/3 szkl. ciemnego muscovado
2 białka
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
100g gorzkiej czekolady
3/4 szkl. migdałów


W misce wymieszać mąkę, siemię lniane, sodę i sól. W osobnej misce ubijać mikserem, przez ok 2 minuty,  białka, jajko i cukier. Dodać wanilię i mąkę. Mieszać do połączenia składników. Czekoladę drobno posiekać, migdały grubo. Dodać do masy. Wymieszać mikserem, lub wyrobić rękoma. Masę podzielić na 3 części, z każdej uformować wałek długości 15cm. Migdały mogą odpadać, należy je wtedy powciskać w ciasto. Wałki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 30 min w temp 175°C. Wyjąć z piekarnika, studzić na kratce przez 30 min. Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 160°C. Ostrym nożem pokroić ciasto na 1,5 cm plastry. Ułożyć je znowu na blaszce, piec 10min. Przewrócić ciastka na drugą stronę i piec kolejne 10 min. Wyjąć, studzić, aż czekolada zastygnie.

 

przepis: Cooking Light, MARCH 2009

sobota, 21 grudnia 2013

Świątecznie..

Zakupy zrobione, ciasteczka upieczone, w większości polukrowane. Domek z piernika czeka na dokończenie. Zostały jeszcze ciasta, paszteciki i sałatki. Przy planowaniu świątecznego menu, wydawało się, że wszystko pójdzie szybciej, będzie prostsze. Oh, ile to rzeczy z chęcią bym zrobiła! Gdy przyszło co do czego, czas jakby na złość zaczął biec szybciej ;) No, ale do Świąt jeszcze chwila została, więc mam cichą nadzieję, że zdążę ze wszystkim..



Kruche ciasteczka kakaowo - piernikowe

500g mąki krupczatki
300g masła
200g cukru pudru
50g gorzkiego kakao
1 opakowanie przyprawy do piernika
4 żółtka
2 łyżki gęstej śmietany
2 łyżeczki cukru waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, kakao i przyprawami. Posiekać z margaryną. Dodać cukier puder, żółtka, śmietanę i cukier waniliowy.. Wszystko wymieszać i szybko wyrobić gładkie ciasto. Przełożyć do miski i schłodzić w lodówce 30 minut.
Odkroić kawałek ciasta, resztę trzymać w lodówce. Porcję rozwałkować na grubość ok 3 mm, w razie potrzeby podsypywać mąką. Wycinać foremką kształty. Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w temp. 180°C pl 12-15 min, aż ciasteczka lekko zmienią kolor. Po wyjęciu mogą być jeszcze lekko miękkie, ale po ostudzeniu stwardnieją.




niedziela, 24 listopada 2013

Wariacje na temat szarlotki

Miała być szarlotka. Zwyczajna. Ale akurat zabierałam się za ścieranie dyni na placki i tak sobie pomyślałam... A może by tak szarlotka z dynią? Chwilę później ciasto chłodziło się w lodówce,a po godzinie pachniało w całej kuchni :)


Szarlotka z dynią
na formę 20x30cm

Ciasto:
250 mąki krupczatki
35g cukru pudru
1/2 łyżeczki soli
130g zimnego masła
1 jajko

Mąkę, sól i cukier puder przesiać do miski. Dodać masło pokrojone w kostkę i wetrzeć palcami, aż powstaną drobne grudki. Zrobić po środku wgłębienie, wbić jajko. Wymieszać nożem. Wyrobić szybko rękami, w razie potrzeby dodać troszkę zimnej wody. Ciasto powinno być w miarę gładkie, ale nie klejące. Uformować wałek, owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce 30 min.


Kruszonka:
100g cukru trzcinowego
130g masła
140g mąki krupczatki

Mąkę i cukier wsypać do miski. Dodać pokrojone w kostkę masło. Wymieszać nożem, a następnie rozetrzeć palcami,aż do powstania grudek. Schować do lodówki.


Nadzienie:
500g dyni, zważonej bez skórki i pestek
500g jabłek, obranych, bez gniazd nasiennych
ok 6-8 łyżek cukru trzcinowego
1 łyżeczka cynamonu
sok z połowy cytryny


Dynię i jabłka zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Polać sokiem z cytryny. Dodać cynamon, cukier i dokładnie wymieszać.

Piekarnik nastawić na 180°C. Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto wyjąć z lodówki. Rozwałkować na wielkość foremki. Przenieść i dokładnie wylepić dno formy. Ponakłuwać delikatnie widelcem. Wstawić do nagrzanego piekarnika, podpiec ok 10-15 min (ciasto ma być nadal białe).
Po tym czasie wyjąć spód, rozłożyć równomiernie nadzienie i posypać kruszonką. Wstawić ponownie do piekarnika i piec ok 50 -60 min, aż kruszonka się zezłoci.
Wyjąć z piekarnika, zostawić ok 15 min do lekkiego przestudzenia, następnie wyjąć z foremki.
Smacznego!

piątek, 22 listopada 2013

Tortilla z dynią i kurczakiem

O ile jeszcze temperatura na dworze utrzymywała się w granicach kilkunastu stopni na plusie, a liście na drzewach złociły się w promykach słońca, o tyle jesień mi się podobała. Obecna pogoda, gdy co chwilę zbiera się na deszcz i momentalnie robi się ciemno, nie wprawia w dobry nastrój. Ostatnio ciężko mi się za cokolwiek w kuchni zabrać. Niemniej jednak udało się i po dłuższej przerwie zapraszam na nic innego jak dynię, rzecz jasna :)


Tortilla z kurczakiem i dynią
na 4 porcje

4 placki tortilli
2 pojedyncze piersi z kurczaka
1 dynia hokkaido
ok 50g rukoli
100g fety
1 łyżeczka sproszkowanego curry
sól, pieprz
oliwa

Piekarnik nagrzać do 200°C. Dynię przekroić na pół, wydrążyć pestki, a następnie pokroić w plastry grubości ok 2-3 cm.  Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Skropić oliwą, posypać solą i pieprzem. Piec ok 30 min, aż dynia zmięknie i zacznie się rumienić (na ostatnie 5 min pieczenia można włączyć funkcję grill).
Każdą pierś z kurczaka pokroić na 4 paski. Oprószyć solą, pieprzem oraz curry. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy. Smażyć mięso kilka minut z każdej strony, aż się zetnie i lekko zrumieni.
Placki z tortilli lekko skropić wodą, podgrzewać po kolei na suchej patelni, przez ok 15-20 sekund z każdej strony. Na placku rozłożyć garść rukoli. Skropić dressingiem. Ułożyć plastry dyni, 2 paski kurczaka, posypać serem feta i zawinąć. Tak samo postąpić z resztą placków.

Dressing:
4 łyżki oliwy
łyżka soku z cytryny
łyżka wody
2 ząbki czosnku
pęczek natki pietruszki
sól, pieprz

Oliwę wymieszać z sokiem z cytryny i wodą. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Natkę drobniutko posiekać. Wymieszać z pozostałymi składnikami, doprawić solą i pieprzem.


środa, 16 października 2013

Jesiennie...

Kruche ciasto z gruszkami i figami
na formę o wymiarach 20x30cm

Ciasto:
225g mąki
30g cukru pudru
½ łyżeczki soli
125g zimnego masła
1 jajko

Do miski przesiać mąkę, cukier puder i sól. Wetrzeć masło, aż powstaną małe grudki. Zrobić w środku wgłębienie. Dodać roztrzepane jajko. Wymieszać wszystkie składniki nożem. Następnie rękoma szybko zagnieść i wyrobić ciasto - powinno być gładkie i miękkie. Zrobić kulę, owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 min.


Nadzienie:
1 kg gruszek
4 figi
2 łyżeczki soku z cytryny
1 łyżka cukru trzcinowego

Gruszki obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić na większe kawałki. Figi pokroić w ósemki. Wrzucić owoce do miski, dodać sok z cytryny i cukier, dokładnie wymieszać.


Kruszonka:
100g mąki
75g cukru trzcinowego
100g masła
150g płatków owsianych

Mąkę z cukrem wsypać do miski, wetrzeć masło pokrojone w kostkę. Dodać płatki owsiane. Zagnieść ciasto, aż powstaną grudki. Schłodzić w lodówce.


Piekarnik nagrzać do 180°C. Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia.
Schłodzone ciasto rozwałkować na prostokąt 20x30 cm. Ułożyć na spodzie formy. Ponakłuwać widelcem. Wstawić do piekarnika, piec ok 20 min, uważając, aby spód się nie zrumienił.
Podpieczony spód wyjąć. Owoce odsączyć z soku, który w międzyczasie puściły i rozłożyć równomiernie na spodzie. Posypać kruszonką. Wstawić ponownie do piekarnika. Piec 40-45 min.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem.




sobota, 5 października 2013

Diamentowa beza

Deser składający się z trzech warstw - bezy, kremu i owoców. Na moją trafiły figi - czerwień i fiolet ślicznie kontrastujące z bielą, oraz pestki granatu. Nie wiem jak Wam, ale mi przypominają małe rubiny :)

Pavlova z figami i pestkami granatu

Na bezę:
250ml białek
370g cukru

Krem:
300ml śmietany kremówki

Owoce:
2 figi
pestki z jednego granatu

Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze narysować koło o średnicy 20 cm. Piekarnik rozgrzać do 140°C.
Białka dokładnie oddzielić od żółtek. Wlać do czystej i suchej miski. Ubić na sztywno. Następnie dodawać po jednej łyżce cukru, za każdym razem dokładnie ubijając przez 0,5 min - 1 min. Po dodaniu ostatniej łyżki cukru, białka miksować jeszcze przez 5 min.
Większą część piany przełożyć na papier, rozsmarować w polu narysowanego koła. Ostatnie kilka łyżek wyłożyć na same brzegi uformowanej masy (brzegi bezy mają być wyższe niż środek, w którym znajdzie się krem).
Wstawić na niższą półkę piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 120°C. Piec 60 min. Po tym czasie zmniejszyć temp. do 100°C i suszyć bezę kolejne 2,5 godziny. Po upieczeniu wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić bezę do wystygnięcia.

Śmietanę ubić na sztywno. Rozsmarować we wgłębieniu ostudzonej bezy.
Figi pokroić w ósemki. Ułożyć na środku, posypać pestkami granatu.




piątek, 4 października 2013

Mocno czekoladowy torcik urodzinowy

Do tego tortu próbowałam zrobić spody w stylu brownie, jednak ostatecznie postawiłam na biszkopt z kakao. I dobrze, bo torcik nie wyszedł bardzo słodki. Ozdobiony masą ganache i czekoladą. Gorzką czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej i rozsmarowałam na desce wyłożonej folią spożywczą. Gdy masa prawie zastygła, pocięłam ją w różnej wielkości trójkąty.
Tort urodzinowy, zrobiony i skonsumowany z lekkim poślizgiem, a prezentowany z jeszcze większym opóźnieniem ;)

Czekoladowy torcik z ganache i mascarpone
na formę o średnicy 17cm
 

Biszkopt:
4 jajka
3/4 szkl. cukru
1/2 szkl. mąki
1/2 szkl. kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Piekarnik nagrzać do 170°C. Dno formy do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia, boki wysmarować masłem.
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i kakao. Oddzielić żółtka od białek.
Białka ubić na sztywno. Dodać cukier i dalej ubijać. Następnie dodawać po 1 żółtku, za każdym razem miksując, aż żółtko połączy się z pianą. Zmniejszyć obroty miksera na najwolniejsze, i partiami dodawać mąkę z kakao i proszkiem. Przełożyć ciasto do foremki, wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok 40 min, do suchego patyczka.
Ciasto wyjąć z foremki. Jeśli środek się wybrzuszył, położyć ciasto do góry nogami, zostawić do wystygnięcia.


Ganache:
200g gorzkiej czekolady (60% kakao)
250ml śmietany kremówki (30% lub 36%)

Śmietanę podgrzać w rondelku, prawie do zagotowania. Czekoladę drobno posiekać, wrzucić do miski. Zalać gorącą śmietaną i mieszać, aż powstanie gęsta, błyszcząca masa. Ostudzić, następnie schłodzić w lodówce przez ok 30min.


Poncz do nasączania:
1 łyżka whisky/bourbona
1 łyżeczka kawy rozpuszcalnej
2-3 łyżki wody

Kawę rozpuścić w wodzie, wymieszać z alkoholem.


Dodatkowo:
150g mascarpone


Ostudzony biszkopt przekroić na 3 części. Dolny spód nasączyć delikatnie ponczem, wyłożyć ok 1/4 masy ganache, rozsmarować. Przykryć środkowym spodem. Nasączyć. Rozsmarować mascarpone, a na nim kolejną część ganache, uważając, aby masy nie połączyły się. Przykryć ostatnim blatem ciasta. Pozostałą masę ganache rozsmarować na brzegach i na górze tortu, zostawiając część masy do dekoracji. Dekoracje robione szprycą.
Gotowe ciasto schłodzić w lodówce.





środa, 25 września 2013

Lekko, zdrowo, kolorowo!

Co zjemy? - Warzywa. Ale Jakie? - Pieczone!
Pieczenie wydobywa z warzyw zupełnie inny, niesamowity smak, który ginie przy gotowaniu. Chociażby ta słodycz... Pieczoną dynię mogłabym spałaszować sama - taaka dobra. Pieczone buraczki - idealne gdy ciągnie do słodyczy. Do tego kasza, żeby było jeszcze zdrowiej, bo my lubimy kaszę. I naprawdę nic więcej nie potrzeba, pieprz i sól wystarczą. I chrupiące pestki :)


Kasza z pieczonymi warzywami
na 2 osoby

4 nieduże buraczki
1 spora marchweka, lub dwie małe
1/3 selera korzeniowego
1/2 dyni hokkaido, bez pestek
1/2 szkl. pęczaku
1 i 1/2 szkl. bulionu
łyżka nasion dyni
gałązka koperku i natki pietruszki
sól, pieprz
oliwa


Piekarnik nastawić na 180°C. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Warzywa umyć, buraczki dokładnie wyszorować pod bieżącą wodą, nie obierać.
Marchew obrać, pokroić w talarki grubości ok 1 cm. Seler obrać, pokroić w plastry grubości 1 cm, a następnie każdy plaster przekroić na pół, żeby kawałki były zbliżone wielkością do talarków marchewki (wtedy będą się jednakowo piekły). Dynię pokroić w plastry.
Buraczki ułożyć na blaszce, spryskać delikatnie oliwą, wstawić do nagrzanego piekarnika. Marchew, seler i dynię wrzucić do miski, wlać 1-2 łyżki oliwy, dokładnie wymieszać. Po ok 30 minutach pieczenia wyjąć blachę, obok buraczków ułożyć pozostałe warzywa, posypać solą i pieprzem. Wstawić ponownie do piekarnika i piec jeszcze przez ok 25-30 min, aż wszystkie warzywa będą miękkie i lekko zarumienione.
W międzyczasie pęczak opłukać na sitku pod bieżącą wodą. Przełożyć do rondelka, zalać gorącym bulionem. Gotować ok 20 min, aż kasza wchłonie cały bulion.
Natkę i koperek posiekać. Pestki dyni uprażyć na suchej patelni. Upieczone buraczki pokroić na ćwiartki.
Kaszę wymieszać z warzywami, posypać natką pietruszki, koperkiem i pestkami.
Smacznego!





wtorek, 10 września 2013

Awokado z czekoladą

Natknęłam się ostatnio na przepis, który na swoim blogu zamieściła sylvvia. Akurat z pewnego powodu (o którym może później) testuję ostatnio różne przepisy na brownie. Akurat dojrzało mi awokado. Co tu się zastanawiać skoro tak się ładnie wszystko złożyło? :) Trzeba upiec!
Ciasto wygląda naprawdę smacznie. Wilgotne, ciemnobrązowe. W smaku dość intrygujące, ale pół blaszki zniknęło, więc musi to o czymś świadczyć. W dodatku zdrowsze niż tradycyjne, bo nie zawiera masła.


Brownie z awokado
na formę 20x30cm

1 awokado
3 łyżki miodu
1,5 szkl. wody
3/4 szkl. kakao
3/4 szkl. cukru
2 szkl. mąki
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100g gorzkiej czekolady



Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę, wydrążyć miąższ. Rozgnieść dokładnie widelcem lub zmiksować w blenderze. Połączyć z wodą, miodem i wanilią.
Do osobnej miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, kakao, wsypać cukier, wymieszać.
Połączyć suche składniki z mokrymi, dokładnie wymieszać.
Czekoladę drobno posiekać, dorzucić do masy i jeszcze raz wszystko razem wymieszać.
Przelać do formy, wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 40 min w temp. 180°C.
Po upieczeniu wyjąć ciasto z piekarnika i odczekać ok 20 min przed konsumpcją.



środa, 4 września 2013

Rybka, nie tylko od święta

Przeczytałam gdzieś ostatnio, że przeciętny Polak zjada ok. 12 kg ryb rocznie. Mało! Tym bardziej wstyd się przyznać, że mi do tego "przeciętnego Polaka" daleko, oj, daleko... Dlatego postaram się, żeby rybka częściej gościła na naszym stole.
Pamiętam, że taką sałatkę robiła kiedyś moja mama. Smakowała nam szczególnie na kolację, najlepiej na kanapkach. Ze swojej strony dorzuciłam jeszcze pomidorki i kapary. Świetny początek na wprowadzenie trochę ryb do jadłospisu.




Sałatka z makreli

2 makrele wędzone
1 duża cebula
4-5 suszonych pomidorów
kilka kaparów
sól, pieprz
3 łyżki oliwy
ok 1/2 pęczka natki pietruszki



Makrelę oczyścić z ości, pozbawić skóry, rozdrobnić. Pomidory i cebulę pokroić w niedużą kostkę, natkę pietruszki posiekać. Wrzucić wszystkie składniki do miski. Wymieszać z oliwą, doprawić do smaku solą, pieprzem.


sobota, 31 sierpnia 2013

Znowu zaopatrzeni w dynie...

... i znowu trzeba szukać dla nich miejsca w domu ;) Ale na krótko, bo narazie będziemy konsumować na bieżąco, a zapasy zrobimy na jesieni. Tymczasem staram się szukać coraz to nowych odmian, których albo nie widziałam nigdzie w zeszłym roku, albo takich, które mogę rzadko spotkać.
A oto moje najnowsze nabytki:




Teraz trzeba tylko postanowić jak je wykorzystać :)

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Kolejne dynie w domu i kolejna tarta

Ach, jak wspaniale wybrać się w sierpniu na bazarek i móc przebierać w dyniach :) kolejne okazy zakupione, a jutro wybieram się ponownie na łowy.
A tymczasem zapraszam na tartę.


Tarta z dynią i kozim serem

opakowanie ciasta francuskiego
ok 1 kg dyni, bez pestek
200g rolady koziej pleśniowej
1 łyżka listków świeżego tymianku
kilka ziaren czerwonego pieprzu
oliwa
sól


Piekarnik rozgrzać do 200°C. Dynię obrać, pokroić w ok 2 cm kostkę. Wrzucić do miski, wlać 2-3 łyżki oliwy, posolić i wymieszać, tak by cała dynia była pokryta oliwą. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Wysypać dynię, rozłożyć równomiernie. Piec ok 60 min, z czego ostatnie 10 min na funkcji grill. Dynia ma być miękka, może być lekko zrumieniona.

Ciasto francuskie rozwinąć. Brzegi ciasta zawinąć do środka na szerokość 1 cm. Delikatnie naciąć (nie przeciąć!) ciasto tuż przy zawinięciach. Na środek wyłożyć obciążenie, np. blaszkę do ciasta. Brzegi mają wystawać. Piec 15 min w temp. 180°C. Zdjąć obciążenie i piec jeszcze 5-10 min. Ciasto może się delikatnie zezłocić, ale nie może się zrumienić. Gdyby podczas pieczenia nadmiernie urosło na środku można przyklepać np. widelcem. Wyjąć ciasto z piekarnika.
Roladę kozią pokroić w plastry grubości 0,5cm. Na spodzie tarty ułożyć ok 400-500g kawałków upieczonej dyni. Plastry sera łamać na pół i układać pomiędzy dynią. Posypać tymiankiem, czerwonym pieprzem i wstawić ponownie do piekarnika. Piec ok 15min, aż ser zacznie się topić, a brzegi ciasta zrumienią się.





piątek, 23 sierpnia 2013

Galette z owocami

 
Soczyste, słodko - kwaśne owoce zamknięte w kruchym cieście. W sam raz na deser, gdy trwa sezon na brzoskwinie i nektarynki. Ja wybrałam naprawdę ogromne owoce. Jeśli nie trafiliście równie wielkich możecie użyć trzech sztuk.

Galette z nektarynkami, brzoskwiniami i czerwoną porzeczką

Ciasto:
225g mąki
30g cukru pudru
1/2 łyżeczki soli
125g zimnego masła
1 jajko

Mąkę, cukier puder i sól przesiać do miski. Wetrzeć palcami masło, aż masa będzie przypominała drobne okruszki. Zrobić wgłębienie w środku. Wlać roztrzepane jajko, wymieszać nożem. Szybko wyrobić ciasto - ma być miękkie, ale nie klejące. Gdyby było zbyt suche dodać odrobinę zimnej wody. Zagnieść kulę, owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 min.

Nadzienie:
1 duża brzoskwinia
1 duża nektarynka
400g czerwonych porzeczek
5 łyżek brązowego cukru

W garnku zagotować wodę. Gdy zacznie wrzeć wrzucić brzoskwinię i nektarynkę, gotować 30 sekund, po czym szybko zahartować zimną wodą. Obrać ze skóry, przekroić na pół, wyjąć pestki. Następnie przekroić jeszcze raz na pół tworząc ćwiartki, a potem wzdłuż w plasterki.

Dodatkowo:
1 jajko do posmarowania ciasta
cukier puder do posypania

Piekarnik rozgrzać do 180°C. Wyjąć ciasto z lodówki. Rozwałkować na placek o średnicy 30cm.  Ułożyć pokrojone owoce po obwodzie ciasta, zostawiając 4cm odstępu od brzegu. Na środku ułożyć ok 300g porzeczek. Posypać owoce brązowym cukrem. Zawinąć brzegi ciasta na nadzienie, by dobrze przylegało do owoców.  Ciasto posmarować roztrzepanym jajkiem. Wstawić do piekarnika, piec ok 45-50 min, aż owoce zmiękną, a ciasto stanie się złociste.
Przed podaniem posypać cukrem pudrem i ozdobić pozostałymi porzeczkami.




środa, 21 sierpnia 2013

Tarta z botwinką

Z przykrością stwierdzam, że na straganach botwinki już coraz mniej. Tym bardziej warto upolować jeszcze jakiś świeży pęczek na koniec sezonu. Bo kolejna botwinka dopiero na wiosnę...
Tarta jest bez mięsa, ale syci. Spokojnie może pojawić się na stole zamiast obiadu.


Tarta z botwinką i mozzarellą
na formę o śr. 24cm

na farsz:
2 pęczki botwinki wraz z małymi buraczkami
cebulka dymka
2 ząbki czosnku
1 kula mozzarelli
oliwa do smażenia

Botwinkę dokładnie umyć, osuszyć. Buraczki pokroić w słupki, a liście i łodygi w ok 1cm paski. Dymkę i czosnek posiekać. Na patelni rozgrzać dwie łyżki oliwy, wrzucić dymkę, smażyć ok 3 min. Dorzucić czosnek i botwinkę i smażyć, aż buraczki zmiękną, a liście stracą na objętości. Ostudzić. Mozzarellę pokroić w niewielką kostkę. Wymieszać z botwiną.


Na ciasto:
260g mąki
125g zimnego masła
1/2 łyżeczki soli
1 żółtko
2 łyżki wody

Mąkę z solą przesiać do miski. Wrzucić masło i rozcierać palcami do uzyskania wyglądu bułki tartej. Zrobić wgłębienie pośrodku, wlać żółtko i wodę. Wymieszać nożem. Zagnieść szybko ciasto - ma być miękkie, ale nie klejące. Zrobić kulę, owinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce 30 min.
Po tym czasie wyjąć ciasto, rozwałkować na placek troszkę większy niż forma. Delikatnie owinąć na wałku, przenieść na foremkę. Dopasować ciasto, dociskając szczególnie do dna i boków. Nakłuć kilka razy widelcem. Na wierzch wyłożyć pergamin, wsypać obciążenie, np. fasolę, ryż. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C, piec ok 20min. Zdjąć pergamin z obciążeniem i piec kolejne 10min.

Masa do zalania:
2 jajka
150ml śmietany 30%
sól, pieprz

Jajka roztrzepać widelcem, wmieszać śmietankę, doprawić solą i pieprzem.

Upieczony spód wyjąć z piekarnika, wyłożyć nadzienie, zalać masą jajeczną, delikatnie wmieszać widelcem, by masa równomiernie się rozlała. Wstawić ponownie do piekarnika, zmniejszyć temp. do 180°C, piec 30 min. Podawać tartę ciepłą, dopóki mozzarella jest roztopiona.


niedziela, 18 sierpnia 2013

Dyniowe muffiny

Muffiny są niesamowicie wilgotne i aromatyczne. Są wytrawne więc idealnie nadają się np. na śniadanie. Z powodzeniem można zamrażać na później.
Przepis z programu "Pieczenie jest łatwe" Lorraine Pascale.



Dyniowe muffiny z rozmarynem
12 sztuk

Składniki suche:
2-3 gałązki rozmarynu
180g mąki pszennej
130g mąki razowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli



Listki rozmarynu posiekać. Mąkę razową przesiać, odkładając otręby zgromadzone na sitku. Wymieszać w misce wszystkie składniki (oprócz otrębów).

Składniki mokre:
2 jajka
100ml jogurtu naturalnego
275ml mleka
60ml oleju roślinnego
3 łyżki miodu
ok 300g ugotowanej dyni*

Jajka roztrzepać w misce. Dodać jogurt, mleko, olej, miód i 240g dyni. Wymieszać wszystkie składniki.

Połączyć suche składniki z mokrymi, wymieszać, niekoniecznie dokładnie.

Dodatkowo:
garść pestek dyni
papilotki - wycięte z papieru do pieczenia, kwadraty o boku 14cm


Blachę na muffinki wyłożyć papierem do pieczenia tworząc papilotki. Napełnić po równo ciastem. Posypać z wierzchu otrębami, kawałkami ugotowanej dyni i kilkoma pestkami dyni. Wstawić do nagrzanego do 200°C piekarnika. Piec 20-25 min. Wyjąć z foremki, ostudzić.





* surową dynię pokroić w kostkę (1-2cm), wrzucić do garnka, wlać 2-3 łyżki wody, gotować na małym ogniu, do miękkości.
Nie musi być to równe 300g. Ważne żeby do ciasta dodać 240g, a resztą posypać muffiny. A czy na babeczce znajdą się dwa kawałki dyni, czy pięć - to już według uznania. Głównym celem jest ładna prezentacja i podkreślenie koloru :)

sobota, 17 sierpnia 2013

Dynia! O, tak!

Nie ma innego warzywa, które kochałabym tak jak dynię. Zeszłej jesieni przywieźliśmy z Mężem do domu kilkadziesiąt kilogramów! Słowo daję - ciężko było znaleźć dla nich miejsce. Ale nie było mowy, żebym poszła na targ i nie kupiła przynajmniej kilku okazów - naprawdę, wołały do mnie z każdego stoiska.

część moich zeszłorocznych nabytków - dynia hokkaido

Uwielbiam dynię przede wszystkim za jej wszechstronne zastosowanie. Można zrobić z niej dosłownie wszystko, na co tylko wyobraźnia pozwoli. Na słodko, na wytrawnie. Do makaronu, na zupę, do ciasta, na sernik, do chleba, do gulaszu, do zapiekanek, na placki, faszerowane, jako danie główne lub jako dodatek... wykorzystać można miąższ, pestki, olej z pestek. Do tego jest bardzo zdrowa i ma mało kalorii.
Nie wspomnę już o walorach estetycznych ;)
Jeśli jeszcze nie jedliście dyni - naprawdę zachęcam do spróbowania!


 większa część zeszłorocznej kolekcji

niedziela, 11 sierpnia 2013

czekolada na wytrawnie

Ciasto (podobne do brownie) jest mocno czekoladowe, mało słodkie. Dla wielbicieli ciemnej czekolady. Żeby jednak nie było zbyt gorzko, słodyczy dodają truskawki. U mnie owoce nie znalazły się na całym cieście, co widać na zdjęciach, tylko z powodów "wizualno-testowych".



Wytrawne ciasto czekoladowe
na formę o wymiarach 20x30cm

200g masła
250g gorzkiej czekolady
6 jajek
100g muscovado
100g mąki
20g kakao
14 truskawek



Truskawki umyć, odszypułkować. Przekroić na pół.
W rondelku rozpuścić masło z czekoladą.
Jajka lekko ubić trzepaczką, przez ok 5 minut. Dodać cukier, mąkę, kakao, wymieszać ubijając kolejne 0,5 minuty. Dodać przestudzoną czekoladę z masłem. Wymieszać masę, aż składniki się połączą. Przelać do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu ułożyć połówki truskawek. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C i piec przez 20 minut.